Pszczoły – wspaniałe owady

Pszczoły na ramce

 

„Pszczelarstwo to hobby i styl życia. Trzeba dobrze znać obyczaje i potrzeby pszczół. Czasem dać się użądlić, czasem posłuchać ich śpiewu. Pszczelarz musi je naprawdę kochać, by dobrze się nimi opiekować. Pszczoły odwdzięczą się za tę miłość, oddając mu swój największy skarb - plaster miodu.”

 

Wiele lat temu pasiekę miał mój pradziadek, potem pszczelarzył dziadek. Mnie namówiła koleżanka, która od 2012 hoduje pszczoły.

 

Pasieka typowo amatorska, hobbystyczna powinna składać się z ok. 5 pni. Moja obecnie liczy 3, w planie są kolejne 2.

 

 

Zimą 2014 zamówiłam piękne drewniane ule korpusowe. Tata pomógł mi je pomalować; przygotował metalowe podstawki. Złożyłam komplet ramek, przeciągnęłam drut, wtopiłam węzę. Studiowałam literaturę pszczelarską, zapisałam się do Koła Pszczelarskiego, brałam udział w szkoleniu, słuchałam wykładów pana Jana Ślusarza i uczyłam się trudnej sztuki pszczelarstwa. Potem kupiłam 2 rodziny pszczele i w kwietniu 2015 przeszłam chrzest bojowy. Moja przygoda z najwspanialszymi owadami świata zaczęła się!

 

Musiałam poznać ul od środka. Kupiłam niezbędny sprzęt pszczelarski, tj. podkurzacz, miotełkę, dłutko. Ubrana w kombinezon pszczelarski zrobiłam pierwszy przegląd rodziny pszczelej pod czujnym okiem mojej koleżanki.

 

Wiedziałam, że w ulu są 3 rodzaje osobników:

- matka

- robotnice

- trutnie.

 

Matka zwana Królową osiąga długość ok. 22 mm i żyje 3 do 5 lat. Nie wykonuje ona żadnych prac w ulu, nie zbiera też pożytków. Zadaniem matki w rodzinie pszczelej jest utrzymanie ciągłości rozwoju rodziny dzięki wydawaniu potomstwa w postaci jaj. Młoda matka może w ciągu doby złożyć 2000 jajeczek.

 

Matkę zobaczyłam na żywo podczas szkolenia w pasiece prezesa Koła. W moich ulach w tym roku muszę wymienić matki, więc wszystko przede mną, trzeba będzie je znaleźć.

 

Truteń to osobnik mający tylko matkę, powstaje z niezapłodnionego jaja; jego najbliższym przodkiem męskim jest dziadek, nie ma ojca (ciekawostka, którą muszę tłumaczyć moim dzieciom: „Mamo, dlaczego truteń ma tylko mamę i dziadka?”) Truteń przekazuje potomstwu wyłącznie cechy swojej matki.

Rola trutnia w rodzinie pszczelej ogranicza się tylko do funkcji rozrodczych. Truteń nie wykonuje żadnych prac w ulu, nie ma żądła. Osiąga długość 18 mm i żyje ok. 3 miesięcy. Po zakończeniu pożytku pszczoły pozbywają się trutni, wypędzając je z uli. Osobiście nie potrafię jeszcze zabić dorosłego trutnia. Znajomy pszczelarz poradził mi, by po prostu trutnie wyrzucić z ula, bo Gucie są tak leniwe, że już do niego nie wrócą.

 

 

Pszczoły robotnice wykonują wszystkie prace niezbędne do bytowania rodziny. Żyją zaledwie 4 do 6 tygodni. Zaraz po przepoczwarzeniu robotnica przystępuje do pracy; zajmuje się pielęgnowaniem gniazda, wychowem czerwiu, budową plastrów, czyszczeniem i naprawą komórek w plastrach, usuwaniem wszelkich odpadów z dennicy ula. Nadmieniam, że po wizycie pszczelarza robotnice sprzątają ul ok. 3 dni.

 

Pszczoły pełnią funkcję strażniczek od trzeciego tygodnia życia; czuwają przy wylocie ula i bronią dostępu do niego przed rabusiami z innych uli i szkodnikami. Osobiście widziałam zaciekłą walkę z szerszeniem atakującym ul. Jakże one broniły wlotu. Szerszeń ścinał pszczoły w łagodniejszym ulu. Ostateczną walkę z nim wygrały pszczoły z moją pomocą.

 

Rodzina pszczela składa się w 2/3 z pszczół ulowych (młodych) i w 1/3 z pszczół lotnych. Pszczoły lotne wylatują 7-15 razy dziennie. Podczas jednego "kursu" po nektar pszczoła odwiedza 50-100 kwiatów. W całym swoim krótkim-długim życiu pszczoła wyprodukuje jedną łyżeczkę miodu. Pszczoły latają na pożytek do 2 km w linii prostej. Aby zgromadzić kilogram miodu pszczoły muszą wykonać ogromną pracę. W zależności od gatunku kwitnącej rośliny muszą oblecieć 200 tys. do 3 mln kwiatów, wykonując przy tym 80-200 tys. lotów i zbierając 3-4 kg nektaru, z czego powstanie kilogram miodu. Jedna rodzina pszczela zużywa 90 kg miodu w ciągu roku, z tego w kwietniu i maj (na rozwój rodziny – do 25 kg), a w czerwcu 30 kg. Oprócz miodu, pszczoły zużywają pierzgę – pokarm białkowy (pyłek, składany do pustych plastrów, ubijany przez młode pszczoły i powlekany cienką warstwą miodu).

 

Praktyka przy otwartym ulu uczy rozróżniania na plastrach pszczół robotnic, trutni, matki, czerwiu i jaj. Bezpośredni kontakt z pszczołami pozwala pozbyć się strachu, wycisza, uspokaja. Najlepszym doświadczeniem dla mnie było złapanie rójki. Kapryśna majowa pogoda pokrzyżowała moje plany przeglądu uli. Pszczoły sprytnie ukryły matecznik i w niedługim czasie znalazłam je na drzewie. Trzeba było zachować zimną krew, w tym sezonie już sama zajmuję się pszczołami; koleżanka w tym czasie łapała swoją rójkę. Spryskałam kłąb wodą, pszczoły uspokoiły się. W rójce nie bywają agresywne, nie używają żądeł. Ucięłam gałąź sekatorem i wsypałam pszczoły do pustego ula. Kłąb ważył ok. 3 kg. Tak został założony kolejny ul w mojej pasiece.

 

Finałem całorocznej opieki nad pszczołami jest miodobranie. To czas, na który każdy pszczelarz czeka z dużą niecierpliwością. Pszczoły niestety nie lubią złodzieja i mogą być w takim dniu bardzo złe. W ubiegłym sezonie przez swoją nieuwagę zaliczyłam 7 ukąszeń. Najgorzej jak pszczoła wplącze się we włosy.

Pszczelarz musi nauczyć się oceniać dojrzałość miodu, ramki powinny być poszyte. Moje pierwsze miodobranie było rok temu w maju. Przygotowałam niezbędny sprzęt, wirówkę do miodu, widelec do odsklepiania warstwy wosku, wiadro i podwójne sito oraz kilka nowych słoików. Sprawdziłam dojrzałość miodu w ramkach i zabrałam ramki do mojej „pracowni”.

Nie mogłam uwierzyć, że w małej ramce mieści się tyle miodu.

W wakacje wirowałam miód co 2 tygodnie. W sumie zeszłoroczny zbiór miodu wyniósł 80 kg z 2 pni.

 

Założenie i prowadzenie pasieki wymaga wiedzy i dyscypliny. Pszczelarz musi zastanowić się, czy pasieka będzie dla niego tylko hobby, czy też sposobem na życie. Zadziwiający świat pszczół zaczyna podobać się moim dzieciom. Mój syn pomaga składać ramki, przeciągać drut. Córka potrafi wtapiać węzę. Na zmianę wirują miód. Pszczelarstwo wciąga. Przekonuje się o tym także mój mąż. W tym sezonie deklaruje swą pomoc.

 

Monika Krogulska